W tym miesiącu odbyliśmy dwie interesujące wycieczki.
Pierwsza to wycieczka nad jezioro Königssee w samym sercu Alp :)
Kolejna wycieczka to zwiedzanie Monachium. Przepiękne miasto, z pewnością nie była to nasza jedyna wizyta :)
A tu dziecko ze swoim urodzinowym prezentem, w którym się zakochało :)
poniedziałek, 31 października 2016
sobota, 29 października 2016
październikowe zakupy :)
Kolejny zakupowy miesiąc za nami :)
Tym razem uzupełniliśmy szafę o nową kurtkę zimową i takie cieplejsze rękawice, trochę jestem ciekawa czy w ogóle dadzą radę ( bo mam co do nic pewne obiekcje).
Ponadto kupiliśmy nową parę kapci do chodzenie po mieszkaniu, gdyż skarpetki są ściągane non stop. kapcie trochę hamują ten proceder :P
Tym razem uzupełniliśmy szafę o nową kurtkę zimową i takie cieplejsze rękawice, trochę jestem ciekawa czy w ogóle dadzą radę ( bo mam co do nic pewne obiekcje).
środa, 26 października 2016
Pomysły na ... prezent urodzinowy dla dwulatka :)
Oto kolejny post z małej serii urodzinowej :)
Tym razem chciałabym się skupić na kwestii prezentów urodzinowych :) Przedstawię Wam kilka propozycji. Z góry przepraszam mamy dziewczynek, jednak skupię się wyłącznie na prezentach dla chłopców, bo jest mi po prostu łatwiej.
Natomiast zachęcam do dodawania w komentarzach właśnie propozycji dla dziewczynek :)
Tym razem chciałabym się skupić na kwestii prezentów urodzinowych :) Przedstawię Wam kilka propozycji. Z góry przepraszam mamy dziewczynek, jednak skupię się wyłącznie na prezentach dla chłopców, bo jest mi po prostu łatwiej.
Natomiast zachęcam do dodawania w komentarzach właśnie propozycji dla dziewczynek :)
Pomysły na ... przyjęcie urodzinowe dwulatka :)
Chciałabym się z Wami podzielić kilkoma inspiracjami na zorganizowanie przyjęcia urodzinowego dla dwulatka. Żeby nie było sama jeszcze nie zdecydowałam jaki motyw będzie u nas przeważał.
Szczerze to ciężko coś wymyślić, w końcu dla takich maluchów wszystko jest interesujące. Choć mi się wydaje, że te całe "ozdoby" to taka bardziej duma mam- pokazanie swojej kreatywności, bo czy 2-latka tak naprawdę to obchodzi :P
Jeśli Wam brakuje pomysłów, głowa do góry. W końcu od czego jest Pinterest. Zresztą pomysły, które chcę Wam podsunąć również zaczerpnęłam z tegoż portalu.
poniedziałek, 24 października 2016
niemieckie smaczki #6 - KIRTA !
Od piątku 14 października do środy 19 października odbywała się w moim mieście 204 Kirta.
Co to jest Kirta? Kirta jest to znany od średniowiecza doroczny festyn, połączony z targiem, ściśle związany z kościołem. Nazwy wywodzą się z regionalnych nazw targów i festynów.
W Bawarii tradycja "ludowych festynów" jest bardzo zakorzeniona. Tzw. "Volksfest'y" odbywają się od kwietnia do października praktycznie w każdej miejscowości.
Kirta w Dingolfing można powiedzieć zamyka coroczny okres festynów, a odbywa się na ogół w trzeci weekend października.
Co to jest Kirta? Kirta jest to znany od średniowiecza doroczny festyn, połączony z targiem, ściśle związany z kościołem. Nazwy wywodzą się z regionalnych nazw targów i festynów.
W Bawarii tradycja "ludowych festynów" jest bardzo zakorzeniona. Tzw. "Volksfest'y" odbywają się od kwietnia do października praktycznie w każdej miejscowości.
Kirta w Dingolfing można powiedzieć zamyka coroczny okres festynów, a odbywa się na ogół w trzeci weekend października.
środa, 19 października 2016
bezpieczeństwo dziecka w domu
Zapewne każdemu młodemu rodzicowi sen z powiek spędza bezpieczeństwo jego pociechy. Pragniemy zapewnić dziecku jak najlepszy poziom bezpieczeństwa. A jak wiadomo w domach mamy tysiące różnych niebezpiecznych przedmiotów, na które dorośli często nie zwracają uwagi, jednak które dla dziecka mogą być bardzo niebezpieczne.
1) Zacznę od gniazdek elektrycznych
Najprostszą i chyba w moim mniemaniu dosyć łatwo metodą zabezpieczenia gniazdek jest po prostu kupienie zabezpieczeń/ zaślepek do gniazdek. Są to takie plastikowe nakładki, wkładane w otwór gniazdka, które blokują nam bezpośredni dostęp do źródła prądu. Dosyć ciężko je wyciągnąć, sama czasem miewam problem, gdy próbuję je dosyć szybko wyciągnąć. Naszemu dziecku jeszcze nie udało się wyciągnąć ani jednej nakładki. Nasze kupiłam w drogerii, są dosyć tanie. Z tego co się orientuję to bywają ich różne rodzaje. Ja akurat miałam do wyboru albo grubsze albo cieńsze. Wzięłam te grubsze. Wyciąga się je za pomocą wtyczki.
To jedna kwestia załatwiona :)
To jedna kwestia załatwiona :)
czwartek, 13 października 2016
Jesień - niemieckie smaczki #5
Jesień. Liście zmieniają kolory, zaczynają spadać z drzew. Dni robią się coraz krótsze, a pogoda Nas nie rozpieszcza.
Pamiętacie jak całkiem niedawno opisywałam Wam "kwietne grządki", jeśli nie to przypominam [KLIK]. Niestety kwiatów już nie ma.
Pamiętacie jak całkiem niedawno opisywałam Wam "kwietne grządki", jeśli nie to przypominam [KLIK]. Niestety kwiatów już nie ma.
Natomiast na ich miejsce pojawiły się jedne z atrybutów jesieni dynie :) Mamy ich spory wybór, są różne rozmiary kształty i odmiany. Poczynając od tradycyjnych olbrzymek, po małe ozdobne dynie w różnych kształtach, poprzez dynie maślane itp. Ceny za dynie plasują się między 1 a 3 euro.
środa, 12 października 2016
spadek weny twórczej
Ostatnio dopadł mnie kryzys.
Odczuwam totalny brak weny twórczej związany z prowadzeniem bloga.
Zaczynam uświadamiać sobie, że wraz z dorastaniem mojej pociechy mam coraz mniej gadgetów, które mogłabym Wam prezentować. Tematyka mi się kurczy.
Ehh wstyd, ostatnio pojawiają się tu głównie recenzje książeczek i zabawek. A miało być przecież o super gadżetach, które ułatwiają życie nam rodzicom, lub umilają dzieciństwo naszym milusińskim.
Jeszcze bardziej mnie to "boli" gdy robię zakupy tutaj w Niemczech. Działy dziecięce są "pełne" mnóstwa ciekawych i inspirujących rzeczy, które z ogromną chęcią bym Wam pokazała. Jednak rozsądek podpowiada, "halo, przecież Młody już tego nie potrzebuje. On jest na to za duży".
Z jednej strony kupowanie wszystkiego jak leci, żeby mieć mnóstwo postów na bloga, z pewnością jest jakąś strategią. Tylko skąd na to brać pieniądze :P
Powiecie z pewnością, że przecież można nawiązać współpracę z różnymi firmami i w zamian za recenzję otrzymać produkt do testowania. Pewnie, że można. Ba, nawet kilka razy próbowałam. Niestety firmy również mają swoje obostrzenia, widocznie mój blog nie jest na tyle "trendy".
Tak naprawdę to zaczynam szukać innych pomysłów na urozmaicenie bloga. Może jakiś kącik DIY, lub kulinarno-cukierniczy (w gotowaniu i pieczeniu jestem niezła :) ). Takie różne pomysły siedzą gdzieś tam z tyłu/boku mojej głowy. Może coś z tego wykiełkuje.
Ponadto zajmuje się realizacją pewnego projektu, który jeśli wystartuje, będzie spełnieniem moich życiowych marzeń. Póki co nie zdradzam więcej. Trzymajcie kciuki.
P.S. a może to jessienna depresja?
Odczuwam totalny brak weny twórczej związany z prowadzeniem bloga.
Zaczynam uświadamiać sobie, że wraz z dorastaniem mojej pociechy mam coraz mniej gadgetów, które mogłabym Wam prezentować. Tematyka mi się kurczy.
Ehh wstyd, ostatnio pojawiają się tu głównie recenzje książeczek i zabawek. A miało być przecież o super gadżetach, które ułatwiają życie nam rodzicom, lub umilają dzieciństwo naszym milusińskim.
Jeszcze bardziej mnie to "boli" gdy robię zakupy tutaj w Niemczech. Działy dziecięce są "pełne" mnóstwa ciekawych i inspirujących rzeczy, które z ogromną chęcią bym Wam pokazała. Jednak rozsądek podpowiada, "halo, przecież Młody już tego nie potrzebuje. On jest na to za duży".
Z jednej strony kupowanie wszystkiego jak leci, żeby mieć mnóstwo postów na bloga, z pewnością jest jakąś strategią. Tylko skąd na to brać pieniądze :P
Powiecie z pewnością, że przecież można nawiązać współpracę z różnymi firmami i w zamian za recenzję otrzymać produkt do testowania. Pewnie, że można. Ba, nawet kilka razy próbowałam. Niestety firmy również mają swoje obostrzenia, widocznie mój blog nie jest na tyle "trendy".
Tak naprawdę to zaczynam szukać innych pomysłów na urozmaicenie bloga. Może jakiś kącik DIY, lub kulinarno-cukierniczy (w gotowaniu i pieczeniu jestem niezła :) ). Takie różne pomysły siedzą gdzieś tam z tyłu/boku mojej głowy. Może coś z tego wykiełkuje.
Ponadto zajmuje się realizacją pewnego projektu, który jeśli wystartuje, będzie spełnieniem moich życiowych marzeń. Póki co nie zdradzam więcej. Trzymajcie kciuki.
P.S. a może to jessienna depresja?
sobota, 1 października 2016
wrzesień w zdjęciach cz.2
Drugą część zdjęciowego miesiąca postanowiłam poświęcić całkowicie naszemu urlopowi w Chorwacji.
Wakacje spędziliśmy w miejscowości Baška. Jest to miasto położone na największej z chorwackich wysp, a mianowicie na wyspie Krk. Leży na południowo-zachodnim wybrzeżu wyspy, 19 km od miasta Krk, w rozleglej zatoce.
Było to pierwsze miejsce na wyspie Krk o charakterze turystycznym wykorzystywane do kąpieli. Wyjątkowymi elementami Baški są jej długa na 2 km żwirowa plaża (Rajska plaža) oraz licząca 1800 m żwirowa plaża Vela plaža odpowiednia dla dzieci i osób niepływających. Wzdłuż plaży ciągnie się nadmorska promenada wraz z ze starówką.
Miejscowość jest przepiękna. Te wąskie uliczki na starówce naprawdę robią ogromne wrażenie. Nasz Synek szczególnie upodobał sobie wycieczki nimi :)
Wakacje spędziliśmy w miejscowości Baška. Jest to miasto położone na największej z chorwackich wysp, a mianowicie na wyspie Krk. Leży na południowo-zachodnim wybrzeżu wyspy, 19 km od miasta Krk, w rozleglej zatoce.
Było to pierwsze miejsce na wyspie Krk o charakterze turystycznym wykorzystywane do kąpieli. Wyjątkowymi elementami Baški są jej długa na 2 km żwirowa plaża (Rajska plaža) oraz licząca 1800 m żwirowa plaża Vela plaža odpowiednia dla dzieci i osób niepływających. Wzdłuż plaży ciągnie się nadmorska promenada wraz z ze starówką.
Miejscowość jest przepiękna. Te wąskie uliczki na starówce naprawdę robią ogromne wrażenie. Nasz Synek szczególnie upodobał sobie wycieczki nimi :)
Subskrybuj:
Posty (Atom)